„Ułudą wdzięk, ulotną piękność”

/Sima Zalcberg/

Wiele badań podejmowało problem wzorców skromności społeczności skrajnie religijnych, które dotyczą zakrywania kobiecego ciała oraz odmawiają kobietom prawa do ich cielesności. Większość badaczy postrzegało owe wzorce jako formę patriarchalnej opresji. Karen McCarthy Brown twierdzi, że podobne ograniczenia stanowią we współczesnym świecie wyraźną cechę fundamentalizmu religijnego. Według niej fundamentaliści starają się nadzorować ukryte siły rządzące ludzkim ciałem i jego pragnienia, zwłaszcza seksualne, które postrzegają jako poważne zagrożenie. Dlatego właśnie mężczyźni muszą kontrolować kobiety. Te są bowiem postrzegane jako – związane z naturą –
główne nosicielki ludzkiej cielesności i zmysłowości, podczas gdy mężczyźni, dla kontrastu, mają być silniej złączeni z kulturą. Poza tym większość społeczeństw powierza kobietom rolę Innego, kategorię wyznaczaną i definiowaną przez mężczyzn. W konsekwencji kobiety stały się obiektem projekcji wszystkiego, co uznane zostanie za niepożądane lub zagrażające ludzkiemu istnieniu: seksualności, emocji, rytualnej nieczystości, grzechu i śmierci. Zatem, zdaniem fundamentalistów, męska kontrola nad kobietami zapewnia właściwe działanie siłom czystego rozumu i prowadzi do bardziej uporządkowanego, pewniejszego świata. Dlatego też ich działania skoncentrowane są na ograniczaniu kobiecych zachowań i nadzorowaniu ich seksualności poprzez narzucanie surowych wzorców skromności.
Niektóre grupy i nurty w społeczeństwie żydowskim przywiązują dużą wagę do kwestii skromnego stroju kobiety, pomimo wielu różnic w zakresie wyznawanych wzorców. Pewna liczba badaczy wydaje się twierdzić, podobnie jak McCarthy Brown, że nakaz skromności zewnętrznego wyglądu wynika z przekonania, że wszystkie kobiety stanowią zagrożenie dla świata duchowego mężczyzn już przez sam wzgląd na swoją naturę. Dlatego, w celu zminimalizowania niebezpieczeństwa ze strony kobiet i dla oddalenia mężczyzn od ich kuszącego powabu, innymi słowy, aby pomóc mężczyznom w moralnym prowadzeniu się, ustanawia się surowe zalecenia odnośnie do kobiecego ubioru.
Jednak niewielu badaczy zajmowało się znaczeniem tych zaleceń dla samych członkiń żydowskiej społeczności. Nie podejmowano nawet dyskusji, w jaki sposób kobiety doświadczają i radzą sobie z surowymi wymogami skromności. Dlatego też stawiam sobie za cel analizę tych aspektów na przykładzie kobiet należących do jednej z najbardziej skrajnych grup chasydzkich, Toldot Aharon, zwłaszcza w zakresie tego, jakie znaczenie kobiety przypisują niezwykle wymagającym normom, specyficznym dla tej grupy – golenia włosów po ślubie i okrywania głów czarnymi chustami – oraz jak sobie z nimi radzą. […]

 

/więcej do przeczytania w numerze/